Pochodząca z Krzanowic posłanka Platformy Obywatelskiej Gabriela Lenartowicz zagłosowała ZA wotum zaufania rządu premiera Mateusza Morawieckiego. O sprawie informują media w całej Polsce, a parlamentarzystka wyjaśnia, że… wszystko przez błąd systemu.
Według przedstawionych wyników przez Sejm wyników dwoje posłów Koalicji Obywatelskiej zagłosowało dzisiaj za wotum zaufania dla rządu premiera Mateusza Morawieckiego. – To pomyłka. Piszę sprostowanie – mówi Onetowi jeden z nich, Marek Hok z PO. Jacek Protas dodaje z kolei, że „maszynka do głosowania zachowywała się jak dyskoteka”. Tę wersję potwierdza też Gabriela Lenartowicz.
– Maszynka do głosowania podczas dwóch pierwszych głosowań zachowywała się jak dyskoteka. Pokazywała błędne wyniki, w pierwszym pokazała, że nie głosowałem, w drugim że się wstrzymałem. Piszę oświadczenie do protokołu – mówi Onetowi poseł KO, który podkreśla, że głosował przeciw wotum zaufania dla rządu Morawieckiego.
– Te nowe karty do głosowania były używane pierwszy raz. Migały tak, jakby nie było styku. Takie problemy się zdarzają. Rzadko, bo rzadko, ale się zdarzają. W poprzedniej kadencji też tak bywało – dodała posłanka.
Jak podkreśliła, złożyła już na ręce Marszałek Sejmu stosowne oświadczenie. Sprawę tłumaczyła także na swoim profilu w mediach społecznościowych:
Poniżej pierwsze sejmowe wystąpienie posłanki Lenartowicz w tej kadencji:
https://www.facebook.com/poselgabrielalenartowicz/videos/515404952378037/
Ten komentarz został usunięty.