Nie da się ukryć, że motoryzacja ma wpływ na środowisko. To, w jakim stopniu na nie oddziałuje pozostaje kwestią sporną, którą od wielu lat próbują rozwiązać badacze. Niezależnie jednak od wyniku jej rozstrzygnięcia, fakt pozostaje niezmienny – aby chronić środowisko, należy ograniczyć ilość spalin oraz poprawić ich skład.

Jedną z metod na osiągnięcie tego celu, jest DPF – angielski skrót od słów Diesel Particulate Filter co oznacza w dosłownym tłumaczeniu „Cząsteczkowy filtr Diesla”. Powszechnie jest on nazywany jako „Filtr Cząstek Stałych”.

Jego nazwa wskazuje, że pierwotnie był przeznaczony do silników Diesla, później znalazł zastosowanie również w silnikach benzynowych. Może on nosić różne nazwy, jak GPF (ang. Gasoline Particulate Filter – w silnikach benzynowych) lub też FAP, który jest z kolei francuskim skrótem słów filtre à particules – czyli również filtr cząsteczkowy. Filtry DPF i GPF mają bardzo podobną budowę i zasadę działania, filtr typu FAP różni się od nich tym, że wymaga stosowania specjalnego płynu.

Pomijając różnicę w działaniu, ich zastosowanie w samochodach ma służyć jednemu, czyli ograniczeniu emisji spalin i spełnianie norm środowiskowych. Nie są to jednak urządzenia bezobsługowe oraz pozbawione wad, o czym odrobinę później.

Nieco historii

Najbardziej aktywnie nad filtrami cząstek stałych pracowała firma Mercedes – Benz. Prototyp tego rodzaju filtra skonstruowano już w roku 1969. Był on oparty na włóknach, przez które przepływały spaliny. Technologię tę udoskonalono w roku 1978, natomiast w roku 1980 dołączyła do projektu firma Mann & Hummel, potentat w dziedzinie produkcji filtrów. Pierwszym samochodem wyposażonym w DPF dostępnym na rynku był Mercedes 300D, którego można było kupić w Kalifornii. Później, tego rodzaju filtry zaczął stosować francuski koncern PSA. Wraz z nadejściem europejskiej normy emisji spalin EURO IV, filtry cząstek stałych na dobre zagościły w produkowanych samochodach.

Zasada działania DPF oraz jego ograniczenia.

Współcześnie montowane w samochodach filtry DPF to konstrukcje zawierające w sobie rdzeń katalityczny, zazwyczaj w formie monolitu w którym znajduje się duża ilość drobnych porów. Najbardziej popularne i najczęściej spotykane w samochodach są rdzenie ceramiczne.

W wyniku pracy silnika diesla powstają cząsteczki sadzy, a zadaniem filtra DPF jest ich zatrzymaniem. Pierwsze filtry DPF były jednorazowego użytku, po nagromadzeniu się w nich cząsteczek spalin, należało filtr wymienić. Obecnie stosowane filtry wypalają znajdujące się w nich cząstki. Cząstki które filtr zatrzymuje, mają temperaturę zapłonu ok. 600 stopni Celsjusza. Gdy spaliny produkowane przez silnik nagrzeją filtr do zadanej temperatury, następuje zapłon cząsteczek i filtr się sam oczyszcza. W przypadku filtrów FAP, płyn katalityczny obniża temperaturę zapłonu spalin, przez co filtr oczyszcza się szybciej, jednak wymaga on uzupełniania płynu.

Tyle teorii, w praktyce jednak wygląda to inaczej. Jeżeli często używamy samochodu na krótkich dystansach, filtr często nie osiąga odpowiedniej temperatury, przez co nie wszystkie cząsteczki zanieczyszczeń zostają wypalone. Następuje wtedy „zapchanie się” filtra, przez co nie może on dalej pełnić swej funkcji. Na nieprawidłowe działanie filtra DPF ma wpływ również szereg innych czynników, takich jak wadliwa praca turbosprężarki i przedostawanie się oleju silnikowego którym jest smarowana do komory spalania silnika, mogą być to również źle działające wtryski podające zbyt dużą ilość paliwa, źle działający system recyrkulacji spalin – nazywany EGR – oraz wiele innych.

Gdy we współczesnym samochodzie filtr DPF ulegnie zapchaniu, silnik albo wchodzi w tryb awaryjny, albo też wcale się nie pozwala uruchomić. Tak sytuacja niejednego właściciela samochodu wyposażonym w taki filtr przyprawiła o ból głowy. Jak sobie można poradzić w takiej sytuacji?

Nie taki diabeł straszny – regeneracja DPF

Jeszcze parę lat temu metody radzenia sobie z zapchanym filtrem DPF były dwie. Jedną z nich była wymiana filtra, który zarówno wtedy jak i dziś jest bardzo kosztowną częścią, a był do nabycia wyłącznie w ASO, ponieważ zamienniki w zasadzie nie istniały. Drugą, o wiele częściej stosowaną metodą było wycięcie całego filtra DPF z układu wydechowego. Była to metoda dużo tańsza, lecz dziś już w zasadzie mało kto decyduje się na taki krok. Dawniej, podczas kontroli drogowej Policja rzadko kiedy sprawdzała skład spalin, ponieważ patrol drogówki często nie był wyposażony w sprzęt pozwalający je badać. Również podczas okresowych badań technicznych skład spalin nie zawsze był badany. Dziś jednak się to zmieniło, zarówno patrole Policji prawie zawsze mają przyrząd do mierzenia jakości spalin, jak i podczas badania technicznego nie unikniemy ich sprawdzenia. Jeżeli podczas przeglądu diagnosta stwierdzi brak filtra DPF – samochód nie przejdzie badania. Z kolei za poruszanie się po drodze pojazdem z wyciętym filtrem grozi mandat w wysokości 500 zł, zabranie dowodu rejestracyjnego i zakaz dalszej jazdy.

Na szczęście wraz z postępem technologii, nie musimy się decydować na żaden z tych kroków. Współczesna technika umożliwiła regenerację DPF. Pierwszą metodą regeneracji było długotrwałe wygrzewanie monolitu filtra w piecu indukcyjnym. Wymagało to rozcięcia całej jego obudowy. Ta metoda miała tę wadę, że spaleniu ulegała wyłącznie sadza nagromadzona w filtrze. Nie można było w ten sposób usunąć popiołów i innych ciał obcych.

Najnowocześniejszą i dającą najlepsze efekty metodą pozwalającą zregenerować DPF jest czyszczenie go wodą pod wysokim ciśnieniem. Jedną z najlepszych firm specjalizujących się w tej dziedzinie jest firma Krymar, mieszczącą się w Białymstoku. Postawiła ona na najlepsze urządzenia szwajcarskiej firmy FFSolution. Dzięki zastosowaniu tej technologii jest w stanie zregenerować filtry, nad którymi rozkładali ręce inni. W połączeniu z wieloletnim doświadczeniem oraz fachowym podejściem, znajduje się w ścisłej czołówce liderów tej branży.

Ponieważ problemy z zapchanym filtrem cząstek stałych często leżą w złej pracy turbosprężarki, firma Krymar postanowiła podejść do sprawy kompleksowo. Dlatego też usługę czyszczenia DPF poszerzyła o możliwość regeneracji turbosprężarek. Również i w tej dziedzinie fachowość i doświadczenie firmy Krymar dają o sobie znać. W przypadku napraw turbosprężarek postawiono na sprzęt najlepszych producentów – firm Schenck oraz Cimat. Są one gwarancją jakości wykonanych napraw, co przekłada się na zadowolenie klientów. Nie tylko mieszkańcy Białegostoku i okolic mają możliwość skorzystania z najwyższej jakości usług – firma Krymar przyjmuje również zlecenia z całego kraju. Wystarczy filtr lub turbosprężarkę wysłać do siedziby firmy kurierem, a resztą zajmą się specjaliści.

Jeżeli więc filtr DPF w naszym samochodzie wymaga czyszczenia, lub turbosprężarka w naszym samochodzie odmówiła współpracy – firma Krymar to właściwy adres pod który warto się skierować.

Zapraszamy również do:
Auto Klinika Białystok
http://autoklinika.bialystok.pl/felgi/malowanie-proszkowe-felg/
ul.Sosabowskiego 1
15-178 Białystok

(artykuł sponsorowany)

ZOBACZ TAKŻE