Kiedy zachorowały służbowe psy asp. Roberta Kolanki, oczywiste było dla niego, że ich nowym domem będzie jego dom. Jarika i Niko odeszły na emeryturę, gdzie pod opieką swojego opiekuna i zarazem przyjaciela wróciły do zdrowia. Po 20 latach w mundurze, służący dotychczas w częstochowskiej komendzie policjant również opuścił policyjne szeregi i dołączył do swoich psich towarzyszy.

Psy od zawsze były jego miłością. Kiedy aspirant Robert Kolanko został policyjnym przedownikiem psów, wiedział, że znalazł się na właściwym miejscu, nie ma przecież nic piękniejszego niż łączenie pracy z pasją…

Razem z Jariką – psem patrolowo-tropiącym tworzyli naprawdę zgrany duet. W wojewódzkich finałach Kynologicznych Mistrzostw Polski dwukrotnie trafili do ścisłej czołówki – zajmując najpierw II, a następnie I miejsce. Niestety, w 2022 roku Jarika ze względów zdrowotnych, ze zdiagnozowanym nowotworem, musiała odejść na emeryturę. Dla aspiranta Kolanka decyzja mogła być tylko jedna – pies został z nim. Policjant wziął do domu i zaopiekował się psią towarzyszką. Pod jego opieką owczarek belgijski wrócił do zdrowia.

W służbie pozostał jego drugi psi partner – Niko, wyszkolony do wyszukiwania materiałów wybuchowych. Również i on musiał pożegnać się ze służbą, kiedy zdiagnozowano u niego wadę serca. On także trafił do domu swojego przewodnika. Teraz do swoich psich towarzyszy dołączył również Robert. Jego psy mimo początkowych, nienajlepszych rokowań, wróciły do zdrowia. Oprócz Jariki i Niko, w domu emerytowanego już policjanta mieszka jeszcze Jamor – prywatny pies Roberta, również owczarek belgijski.

Aspirant Kolanko swoją karierę zawodową rozpoczął w wojsku. W 2002 roku skończył roczną zasadniczą służbę wojskową w Pierwszym Pułku Specjalnym Komandosów w Lublińcu. Następnie, od 2004 roku służył w 6 Brygadzie Desantowo-Szturmowej w składzie 16 Batalionu Powietrzno-Desantowego w Krakowie, już jako zawodowy żołnierz.

W 2009 roku postanowił zamienić zielony mundur na granatowy i wstąpił do Policji. Rozpoczął w Komendzie Powiatowej Policji w Zawierciu w referacie patrolowo-interwencyjnym, był też nieetatowym policyjnym wywiadowcą, by wreszcie zostać przewodnikiem policyjnego psa. Odszedł na emeryturę na początku tego roku.

(KWP Katowice)