Śląski Związek Gmin i Powiatów zachęca samorządy lokalne, a za ich pośrednictwem mieszkańców województwa śląskiego do odpowiedzialnego gospodarowania wodą.

Przygotował bazę dobrych praktyk samorządów lokalnych i propozycje zmian codziennych nawyków, które przyczyniają się do oszczędzania wody. To wszystko realizuje w ramach akcji „Złap wodę! I podaj dalej”. Związek przy tej okazji przypomina też, że deszcze nawalne nie spowodują, iż problem suszy zniknie.

Potrzebne działania na wszystkich szczeblach

Wyjście z kryzysu wodnego, który w dużym skrócie jest jednym z rezultatów zmian klimatu, wymaga podjęcia działań na wielu poziomach władzy. Z jednej strony niezbędna jest inicjatywa po stronie instytucji i organizacji funkcjonujących w skali międzynarodowej, w tym zwłaszcza Unii Europejskiej.

Z drugiej strony równie ważna jest aktywność władz poszczególnych krajów, a więc w naszym przypadku polskiego rządu oraz centralnych instytucji kompetentnych w tej dziedzinie, w szczególności PGW Wody Polskie.

– Istotnym ogniwem tych działań są samorządy lokalne, rozumiane zarówno jako samorządowcy, urzędnicy czy radni, jak i sami mieszkańcy – mówi Witold Magryś, Dyrektor biura Śląskiego Związku Gmin i Powiatów dodając: Dlatego rozpoczęliśmy akcję pn. „Złap wodę! I podaj dalej”. W jej ramach chcemy promować rozwiązania, które wdrażają gminy i powiaty w walce z kryzysem wodnym. Chcemy też – za pośrednictwem samorządów – zachęcać wspólnoty lokalne do bardziej świadomego, a więc oszczędnego wykorzystywania wody w codziennym życiu.

Baza dobrych praktyk jako punkt wyjścia

Śląski Związek Gmin i Powiatów w ramach swojej akcji przygotował bazę dobrych praktyk, które realizują samorządy lokalne w województwie śląskim w celu ograniczenia skutków suszy i przeciwdziałania im. Ich wspólnym mianownikiem jest odpowiedzialne zarządzanie zasobami wodnymi w skali lokalnej i regionalnej. Baza powstała w oparciu o dane zebrane z 64 gmin z naszego regionu i dostępna jest na stronie internetowej Związku w specjalnej zakładce (dostępna tutaj).

Samorządowe inicjatywy można podzielić na następujące kategorie:

  • działania przyrodnicze, oparte o działania związane z zarządzaną przez samorządy zielenią, np. ograniczenie częstotliwości koszenia trawników czy zakładanie łąk kwietnych;
  • działania inwestycyjne, np. modernizacja urządzeń melioracyjnych, małych zbiorników retencyjnych;
  • działania legislacyjne, np. zmiana miejscowych planów zagospodarowania przestrzennego, wytycznych do zamówień publicznych;
  • instrumenty finansowe, np. programy dotacyjne dla mieszkańców wspierające retencjonowanie wód opadowych na swoich posesjach;
  • działania optymalizujące zużycie wody, np. wykorzystanie uzdatnionej wody basenowej do podlewania terenów zielonych;
  • działania edukacyjne i informacyjne, których koszt wdrożenia jest stosunkowo niewielki.

Związek w ramach akcji „Złap wodę! I podaj dalej” przygotował również materiały informacyjno-graficzne, z których mogą korzystać samorządy lokalne w komunikacji z mieszkańcami – dostępne TUTAJ. Przedstawiają one najważniejsze fakty dotyczące kryzysu wodnego w Polsce. Materiały zawierają również zestaw kilkunastu rozwiązań, które mieszkańcy mogą wdrażać, chcąc odpowiedzialnie gospodarować wodą w codziennym życiu.

– Jednym z przewodnich haseł naszych działań w tym zakresie jest: mniej znaczy lepiej. Co oznacza, że w wielu prozaicznych sytuacjach, jak na przykład poranna toaleta, możemy ograniczyć ilość zużywanej wody. Oczywiście każdy z nas o tym wie, ale ilu z nas stosuje tę zasadę w praktyce? – uzupełnia Witold Magryś.

Susza kontra deszcze nawalne

W ramach akcji Związek przypomina również, w ślad za opiniami ekspertów, że intensywne deszcze nawalne i burze nie spowodują, że problem suszy zniknie w Polsce. Podczas takich opadów, które miały miejsce w ostatnich tygodniach w całej Polsce – spada tyle wody, że wysuszona wcześniej gleba nie jest w stanie jej wchłonąć.

– Wiele terenów w naszych miejscowościach jest uszczelnionych, czy wręcz „zabetonowanych”. To z kolei przyczynia się do gwałtownego spływu wód opadowych do kanalizacji i dodatkowo sprzyja lokalnym podtopieniom – wyjaśnia Mariusz Dyka, Naczelnik Wydziału Ochrony Środowiska, Rolnictwa i Leśnictwa ze Starostwa Powiatowego w Gliwicach, Przewodniczący Komisji Ekologii Związku.

Obficie nagromadzona w krótkim czasie woda nie zatrzymuje się w glebie, a po prostu spływa kanalizacją deszczową do rzek, a w dalszej kolejności do morza.

– Dziś mamy trzy główne problemy związane z gospodarką wodną w Polsce, czyli brak wody, jej niszczący nadmiar oraz jej zanieczyszczenie. To diagnoza ekspertów skupionych w grupie doradczej, która została powołana przez prezesa Polskiej Akademii Nauk – mówi Mariusz Dyka.

Jak wygląda sytuacja „wodna” w Polsce?

PGW Wody Polskie wskazuje, że retencja w Polsce utrzymuje się na poziomie 6,5% średniego odpływu rocznego. Jednak jej poziom powinien być co najmniej dwa razy wyższy, aby zgromadzone zasoby wodne zaspokoiły wszystkie potrzeby ludzi, środowiska i gospodarki (jest to poziom możliwy do osiągnięcia przy uwzględnieniu warunków fizycznych i geograficznych naszego kraju). Niski poziom retencji, przy coraz cieplejszych i niemal bezśnieżnych zimach w ostatnich latach, skutkuje występowaniem zjawiska suszy prawie każdego roku.

Analiza zagrożenia suszą dokonana na potrzeby pierwszego w Polsce planu przeciwdziałania skutkom suszy (PPSS) pokazuje, że 38% łącznej powierzchni użytków rolnych, łąk pastwisk i terenów leśnych w naszym kraju jest ekstremalnie i bardzo zagrożonych występowaniem suszy rolniczej (gleba traci więcej wilgoci niż przyjmuje jej w postaci opadów, co zaburza wzrastanie roślin oraz wpływa negatywnie na plony). Do tego dochodzi 29,7% powierzchni obszarów dorzeczy Polski, które są narażone na występowanie suszy hydrologicznej, o której świadczą niskie stany wód w rzekach i potokach.

Po majowych i czerwcowych deszczach warunki wilgotnościowe w województwie śląskim poprawiły się, a deficyt wodny się zmniejszył, choć na niektórych obszarach nadal występuje.

– Mimo, że nasz region – z uwagi na uwarunkowania geograficzne i hydrogeologiczne – jest relatywnie mniej narażony na zagrożenia związane z suszą, to wciąż to zjawisko nam towarzyszy. I niestety według prognoz klimatycznych coraz częściej będziemy odczuwać jego negatywne skutki – wyjaśnia Marian Błachut, Burmistrz Czechowic-Dziedzic, członek Zarządu Śląskiego Związku Gmin i Powiatów.

Związek akcją chce zarazić inne regiony

Związek do podobnej aktywności chce zachęcić samorządy lokalne w innych częściach Polski, poprzez Ogólnopolskie Porozumienie Organizacji Samorządowych.

– Kryzys wodny to nasze wspólne wyzwanie. Im częściej będziemy o tym mówić, tym bardziej wzajemnie będziemy się mobilizować do konkretnych działań – podsumowuje Piotr Kuczera, Przewodniczący Związku, Prezydent Rybnika.

Związek poza akcją „Złap wodę. I podaj dalej!” przyjął na początku lipca na forum Zgromadzenia Ogólnego apel w sprawie przeciwdziałania skutkom suszy i zmian klimatycznych. Samorządowcy postulują w nim konieczność podjęcia szerokich działań, które mają na celu ograniczenie występowania zjawiska suszy w naszym regionie i kraju (stanowisko dostępne TUTAJ). Ten apel kierują do władz wszystkich szczebli, parlamentarzystów oraz Państwowego Gospodarstwa Wodnego Wody Polskie.

(oprac. wk, źródło: ŚZGiP, fot. pixabay.com)

ZOBACZ TAKŻE