W nocy z 12 na 13 sierpnia nad Ocicami przeszła nawałnica. Woda wraz z błotem spłynęły z pól i zalały piwnice domów przy ulicach Ocickiej i Czeskiej. Poszkodowanych mieszkańców odwiedził prezydent Dariusz Polowy. 

Na miejsce zadysponowano służby drogowe oraz straż pożarną aby udrożnić przejazd ulicami, na których zalegało błoto. Prezydent Dariusz Polowy spotkał się na miejscu z poszkodowanymi mieszkańcami. Zapewnił, że miejskie wodociągi przygotują dla nich bonifikatę przy rozliczeniu za wodę. Powód: oczyszczenie zalanych domów i obejść wymagało nadprogramowego zużycia wody. Pod te same adresy trafiły dodatkowe worki na odpady powstałe w wyniku podtopień. Zostaną one odebrane poza harmonogramem przez Przedsiębiorstwo Komunalne. PK pomogło również usunąć zalegające błoto z posesji jednego z poszkodowanych mieszkańców.

Śląsk: Chciał lecieć do Londynu, wylądował w zakładzie karnym

Główną przyczyną zalania były obfite opady deszczu. Aby zapobiec ponownemu zalaniu domostw w tej okolicy, prezydent nakazał sprawdzenie możliwości budowy w tym miejscu tak zwanego opóźniacza. Chodzi o rów wzdłuż krawędzi ul. Ocickiej, który zbierałby pierwszą falę wody z pół i odprowadzał rurami do kanalizacji.

Śląsk: Chciał lecieć do Londynu, wylądował w zakładzie karnym

Nikt z poszkodowanych nie znalazł się w sytuacji, w której potrzebowałby lokalu zastępczego. Mieszkańcy dotknięci żywiołem mogą liczyć na pomoc Ośrodka Pomocy Społecznej, który dysponuje środkami na pomoc w podobnych przypadkach.

Śląsk: Chciał lecieć do Londynu, wylądował w zakładzie karnym

ZOBACZ TAKŻE