Polskie Koleje Państwowe S.A. wycofują się z planów częściowej rozbiórki raciborskiego dworca. Zamiast innowacyjnego parterowego dworca, będziemy mieć obiekt dopasowany do krajobrazu miasta. Planowany termin realizacji inwestycji to 2023 rok. 

Subskrybuj nasz kanał w serwisie YouTube!

Pod koniec września PKP ogłosiło przetarg na wykonanie dokumentacji nowego dworca w Raciborzu. Zgodnie z wytycznymi obiekt miał przybrać formę tzw. Innowacyjnego Dworca Kolejowego, który – jak podała spółka – byłby dostosowany do realnego zapotrzebowania zarówno na obsługę pasażera, jak i komercyjnego.

Obecny dworzec ma kubaturę 2233 mkw, ale około 2000 mkw. stanowią pustostany. Obiekt po przebudowie miał mieć powierzchnię 492 mkw., z czego część publiczna posiadałaby 264 mkw., komercyjna 138 mkw., a techniczna 90 mkw. Zaplanowano  poczekalnię z kasami, toaletami i pomieszczeniami dla pracowników PKP S.A. Polregio i Kolei Śląskich. Dworzec miał spełniać najwyższe standardy, także dla osób niepełnosprawnych.

PKP przewidziało ponadto 40 miejsc postojowych dla samochodów, miejsca do krótkiego postoju, a także około 3o stojaków rowerowych pod zadaszeniem. Mowa była także o przynajmniej jednym miejscu do ładowania pojazdów elektrycznych.

Jak się jednak okazuje, PKP zmienia plany. Duży udział ma w tym minister Michał Woś oraz wiceprezydent Michał Fita, którzy spotkali się dziś w Warszawie z prezes Małgorzatą Zielińską.

Bardzo dobre spotkanie w sprawie dworca w Raciborzu z panią prezes Małgorzatą Zielińską z PKP S.A i wiceprezydentem miasta Michał Fita. Ogłoszenie na projekt dworca zostanie zmienione z dworca systemowego, na ważny dla tkanki miejskiej duży dworzec? termin składania ofert został przesunięty w związku z tym o 2 tygodnie – poinformował na swoim profilu w mediach społecznościowych Minister Woś.

Zamiast małego dworca systemowego Racibórz zachowa więc duży obiekt. Jak zdradza wiceprezydent Michał Fita, raciborski dworzec będzie mieć kilka dodatkowych funkcji, ale o szczegółach będzie można mówić dopiero za jakiś czas.

(wk, fot. FB Michał Woś)

ZOBACZ TAKŻE