Chcielibyśmy wprowadzić mechanizm, by każdorazowo w przypadku odmowy przyjęcia mandatu był kierowany wniosek o ukaranie do sądu i dodatkowo wniosek o wdrożenie postępowania administracyjnego do inspekcji sanitarnej – podał we wtorek komendant główny policji Jarosław Szymczyk.

Na konferencji prasowej w Ministerstwie Zdrowia – po spotkaniu z szefem resortu Adamem Niedzielskim w sprawie zwalczania epidemii – komendant, odpowiadając na pytania mediów, przekazał, że „obecnie nie trwają prace nad zwiększeniem kwot mandatowych”.

„Nadal pozostaje dla funkcjonariuszy policji ta możliwość ukarania mandatem karnym w kwocie do 500 zł. W przypadku odmowy przyjęcia takiego mandatu, chcielibyśmy wprowadzić każdorazowo taki mechanizm, że będzie kierowany wniosek o ukaranie do sądu i dodatkowo wniosek o wdrożenie postępowania administracyjnego do inspekcji sanitarnej, aby te dolegliwości były naprawdę odczuwalne” – powiedział komendant.

Gen. insp. Szymczyk zaznaczył, że „aktywność w zakresie kontroli przestrzegania przepisów ze strony policjantów jest bardzo wysoka”.

„Intensywność działań jest na wysokim poziomie, natomiast chodzi o odwrócenie proporcji, jeśli chodzi o podejście do osób, które łamią przepisy. (…) Dziś 80 proc. to są pouczenia, a 20 proc. skutki finansowe przede wszystkim dla osób łamiących przepisy. Kiedy wzrasta liczba zakażeń musimy te proporcje przynajmniej odwracać” – dodał.

Resort podał we wtorek, że badania laboratoryjne potwierdziły zakażenie koronawirusem u kolejnych 2 236 osób, a z powodu COVID-19 zmarło 58 chorych, najwięcej od początku epidemii. Łącznie od początku epidemii chorobę wykryto u 104 tys. 316 osób, zmarło 2717 z nich.

(autorzy: Katarzyna Lechowicz-Dyl, Dorota Stelmaszczyk/PAP, fot. Śląska Policja)