Były poseł i senator z naszego regionu spędzi w areszcie kolejne trzy miesiące – zdecydował sąd. Adam G. (na zdjęciu z zasłonięty oczami), przypomnijmy, jest podejrzany m.in. o przyjęcie korzyści majątkowej. 

Adam G. został zatrzymany w grudniu ubiegłego roku przez funkcjonariuszy Delegatury CBA w Katowicach w związku ze śledztwem dotyczącym przyjęcia korzyści majątkowej przez osobę pełniącą funkcję publiczną. Wraz z nim zatrzymano przedsiębiorcę – Jarosława K.

Zarzuty przyjęcia łapówki

– Prokurator Śląskiego Wydziału Zamiejscowego Departamentu do Spraw Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji Prokuratury Krajowej w Katowicach przedstawił Adamowi G. zarzuty przyjęcia w związku z pełnioną funkcją publiczną korzyści majątkowej w wysokości ponad 170 tysięcy złotych, podżegania i pomocnictwa do wystawiania fikcyjnych faktur VAT oraz użycia dokumentu poświadczającego nieprawdę. Drugi z podejrzanych usłyszał natomiast zarzut pomocnictwa w przyjęciu korzyści majątkowej. Czyny zarzucone podejrzanym zagrożone są karą do 8 lat pozbawienia wolności – poinformowało 7 grudnia 2023 Centralne Biuro Antykorupcyjne.

Prokurator nadzorujący sprawę skierował wówczas do sądu wniosek o zastosowanie środka zapobiegawczego w postaci tymczasowego aresztowania wobec Adama G. Sąd uwzględnił wniosek prokuratora i zdecydował o tymczasowym aresztowaniu podejrzanego na okres trzech miesięcy. Wobec Jarosława K. prokurator zastosował wolnościowe środki zapobiegawcze.

Żona składa zażalenie

– W dniu 1 marca 2024 roku Sąd Rejonowy w Wodzisławiu Śląskim, uwzględniając wniosek prokuratora, przedłużył stosowanie tymczasowego aresztowania wobec Adama G. – podał portal rybnik.com.pl powołując się na wypowiedź Karola Borchólskiego z działu prasowego Prokuratury Krajowej.

Żona byłego parlamentarzysty, Ewa Gawęda, w rozmowie z reporterem Radia 90 zapowiedziała, że wniesie zażalenie na decyzję Sądu. – Do rozpoznania wniosku Prokuratury Krajowej wyznaczona została pani asesor, nie sędzia Sądu Rejonowego w Wodzisławiu Śląskim, a asesor to jest osoba, która dopiero oczekuje na nominację sędziowską i nie korzysta z statusu niezawisłości i nieusuwalności – wyjaśniła.

Zapewniła też, że jej mąż jest niewinny i „padł ofiarą wewnętrznych rozgrywek”. Jej zdaniem powodem jest podjęta przez niego walka o ograniczenie importu węgla. W sprawie chodzi o błędy w finansowaniu kampanii, a stawia się mu zarzuty korupcyjne. Mąż nie wziął od nikogo ani złotówki – podkreśliła.