Wczoraj Piotr S. (55 l.) razem z mamą Heleną (80 l.) wracali do rodzinnego Raciborza. Około godziny ósmej rano przed Toruniem ich nissan qashqai zjechał na lewy pas jezdni. Zginęli na miejscu – informuje se.pl.

Do zdarzenia doszło krótko po godz. 8:00 na trasie S-10 w okolicach węzła z drogą krajową nr 15 doszło do tragicznego w skutkach wypadku drogowego.

– Ze wstępnych ustaleń policjantów toruńskiej drogówki wynika, że kierujący osobowym nissanem qashqai 55-latek jadąc od strony Bydgoszczy z nieustalonych przyczyn zjechał na przeciwny pas, gdzie zderzył się z lexusem i toyotą. W wyniku tego zdarzenia śmierć poniósł kierowca nissana oraz 80-letnia pasażerka tego auta – czytamy w komunikacie toruńskiej policji. Okoliczności i przyczyny tego wypadku wyjaśniają policjanci pod nadzorem prokuratora.

Koniec gry - nielegalne automaty zatrzymane przez śląską KAS Koniec gry - nielegalne automaty zatrzymane przez śląską KAS

Do tragicznego zdarzenia wrócił dziś na swoich łamach Super Express. Pan Piotr miał 55 lat. Na pewno jechał ostrożnie, bo podróżował ze swoją 80-letnią mamą Heleną. Jechał drogą numer 10 z Bydgoszczy do swojego rodzinnego domu w Raciborzu na Śląsku. – Ta droga jest wąska i kręta, a na dodatek kierowcy jeżdżą za szybko – mówią policjanci.

– Na razie nie wiemy dlaczego on zjechał na lewy pas jezdni. Wyjaśnimy wszystkie okoliczności tego wypadku pod nadzorem prokuratury – mówi aspirant Wojciech Chrostowski z biura prasowego Komendy Miejskiej Policji w Toruniu.

Więcej w artykule dostępnym TUTAJ

(oprac. wk, źródło: KMP w Toruniu, se.pl)

ZOBACZ TAKŻE