Prokuratura w Warszawie prowadzi śledztwo w sprawie wybuchu w lesie w Kuźni Raciborskiej, do którego doszło 8 października. Dziennikarze Gazety Wyborczej dotarli do sensacyjnych informacji! 

Przypomnijmy, że śmierć na miejscu poniosło dwóch saperów, trzeci zmarł kilka dni później w szpitalu, a trzech pozostałych odniosło poważne obrażenia.

– Część pocisków artyleryjskich, które mieli zneutralizować polegli saperzy z Gliwic, miała zdemontowane zapalniki. Były one sklejone taśmą w pakiety i przygotowane do wywiezienia. – Niewykluczone, że zrobił to pracujący na zlecenie gangów świetnie wyszkolony pirotechnik – mówi osoba znająca kulisy sprawy – czytamy dziś na wyborcza.pl. 

Cały artykuł dostępny TUTAJ. 

Dodajmy, że wcześniej o kulisach śledztwa i szokujących ustaleniach z nim związanych pisał między innymi portal Wirtualna Polska oraz dziennik Fakt. 

(oprac. wk, fot. OSP Nędza)

ZOBACZ TAKŻE