Inflacja jest jednym z najbardziej destrukcyjnych zjawisk ekonomicznych. Nie tylko utrudnia, a często wręcz uniemożliwia planowanie działalności gospodarczej, ale też pochłania oszczędności obywateli.

Jedynym beneficjentem inflacji jest minister finansów, bo w jej wyniku do państwowej kasy napływa większa ilość pieniędzy. Tym samym rząd zwiększa swoje możliwości redystrybucji pieniędzy.

Spektakularnym przykładem niszczącej siły inflacji jest w ostatnich latach Turcja, która jeszcze kilka lat temu była synonimem sukcesu gospodarczego przyciągała rzesze inwestorów, a indeks giełdy w Stambule bardzo dynamicznie piął się w górę. Złe decyzje ekonomiczne spowodowały jednak, że w grudniu 2021 roku inflacja w Turcji przekroczyła 21 procent, a w przyszłym – według szacunków agencji Moody’s – sięgnie 25 procent.

Warto dodać, że rok 2021 Turcy zaczynali z inflacją poniżej 15 procent. Ta sytuacja doprowadziła do spadku wartości lokalnej waluty – o 60 procent w ciągu roku – co prowadzi do drastycznego obniżenia siły nabywczej ludności oraz rosnącej presji na krajowy system bankowy. Dla porównania – wartość waluty ogarniętego wojną Afganistanu spadła o „zaledwie” 25 procent.

„Do pogorszenia sytuacji w Turcji przyczyniają się globalne trendy ekonomiczne, a także charakter tureckiego modelu gospodarczego, opartego na stymulacji wzrostu poprzez utrzymywanie wysokiego poziomu inwestycji (m.in. w sektor budowlany) finansowanych rosnącym zadłużeniem zagranicznym” – stwierdzają Adam Michalski i Jakub Jakóbowski, autorzy analizy sytuacji gospodarczej w Turcji z Ośrodka Studiów Wschodnich (www.osw.waw.pl/pl/publikacje/analizy/2021-12-27/kryzys-gospodarczy-w-turcji).

W 2022 roku inflacja będzie nadal rosła

Sytuacja w Polsce nie jest oczywiście tak dramatyczna, jak nad Bosforem, bo Rada Polityki Pieniężnej, choć z opóźnieniem, to jednak zareagowała i zaczęła podnosić stopy procentowe. Ekonomiści nie mają jednak większych złudzeń, że wyższe stopy procentowe – w styczniu 2022 roku można się spodziewać ich kolejnej, trzeciej już podwyżki – zdołają zdusić inflację. W listopadzie 2021 roku jej poziom wyniósł 7,8 procent i można się spodziewać, że w grudniu przebije 8 procent i będzie zbliżony do sytuacji z grudnia 2000 roku, gdy inflacja wyniosła 8,5 procent).

W 2022 roku, a przynajmniej w pierwszych sześciu miesiącach, będzie prawdopodobnie równie źle. Prezes Adam Glapiński, prezes Narodowego Banku Polskiego szacuje, że apogeum inflacji będzie miało miejsce w czerwcu przyszłego roku i wyniesie 8,3 procent. Później poziom inflacji ma spadać i w grudniu 2022 roku osiągnąć 6,2 procent. Glapiński twierdzi, że największy wpływ na inflację będzie miał wzrost cen energii, który może osiągnąć nawet 27 procent, ale dynamicznie będą rosły również ceny żywności.

Wielu ekonomistów jest jednak zdania, że prognozy Narownego Banku Polskiego są nazbyt optymistyczne. Ten sceptycyzm jest bardzo na miejscu, bo jeszcze w drugiej połowie tego roku prezes NBP mówił o „przejściowej inflacji” i przekonywał, że prognozy w granicach 5-6 procent są czarnowidztwem motywowanym politycznymi sympatiami. Rzeczywistość okazała się jednak znacznie gorsza. Dla przypomnienia – cel inflacyjny NBP na rok 2021 był ustawiony na poziomie 2,5 procent.

Oprocentowanie depozytów w 2022 roku inflacji nie dogoni

Ale nawet jeśli tym razem Narodowy Bank Polski się nie myli, to Polakom nie pozostaje nic innego, jak szukać form ochrony swoich oszczędności, które zdołają pokonać wzrost inflacji. Na pewno nie ma co liczyć na banki, bo w tym roku depozyty na pewno inflacji nie dogonią. W praktyce jedynym, choć bardziej ryzykownym niż lokaty bankowe, ale za to powszechnie dostępnym instrumentem mogą być wybrane, inwestujące w akcje fundusze inwestycyjne.

Zastrzeżenia prawne

Niniejsze opracowanie nie stanowi także porady inwestycyjnej, ani jakiejkolwiek innej formy zalecenia inwestycyjnego dotyczącego danego instrumentu finansowego. Niniejsze opracowanie nie stanowi także jakiejkolwiek innej porady w szczególności prawnej bądź podatkowej.

F-Trust S.A. informuje, że z każdą inwestycją wiąże się ryzyko. Fundusze nie gwarantują realizacji założonego celu inwestycyjnego, ani uzyskania określonego wyniku inwestycyjnego. Należy liczyć się z możliwością częściowej utraty wpłaconych środków. Indywidualna stopa zwrotu uczestnika nie jest tożsama z wynikiem inwestycyjnym funduszu i jest uzależniona od dnia zbycia i odkupienia jednostek uczestnictwa oraz od poziomu pobranych opłat oraz innych obciążeń dochodów z inwestycji w fundusze, w szczególności podatku od dochodów kapitałowych. Szczegółowy opis czynników ryzyka znajduje się w odpowiednim dla danego funduszu prospekcie informacyjnym oraz kluczowych informacjach dla inwestorów.

(artykuł sponsorowany)