Raciborska Unia po 12 latach występów w IV lidze znów mierzy się na poziomie klasy okręgowej. W sobotę podopieczni Grzegorza Jakosza zainaugurowali sezon podziałem punktów z rezerwami ROW Rybnik. 

Unici zagrali w roli gospodarza i oczywistego faworyta spotkania. Murawa zweryfikowała jednak przedsezonowe założenia. Pierwszy mecz sezonu miał być dla raciborzan szansą na pokazanie swojej siły i udowodnienie kibicom, że klasa okręgowa to dla unitów pestka. Tak się nie stało, a zespół G. Jakosza strasznie męczył się z przyjezdnymi z Rybnika.

Gospodarze zremisowali 1:1 rzutem na taśmę, dzięki zamieszaniu w polu karnym przeciwnika, które wykorzystał Paweł Woniakowski. Kapitan Unii uratował jeden punkt… w 95. minucie spotkania.

(wk)

ZOBACZ TAKŻE