Elektroniczne zwolnienia lekarskie to już standard. Od początku grudnia ubiegłego roku do końca lipca tego roku lekarze w całej Polsce wystawili prawie 17 mln elektronicznych zwolnień, w województwie śląskim to ponad 1,9 mln e-ZLA.

W lipcu w śląskim wystawiono blisko 224 tys. e-zwolnień, tych w formie papierowej zaledwie 20 sztuk, co stanowi 0,02 proc wszystkich zwolnień.

Tak na Śląsku, jak i w kraju, liczba papierowych zwolnień systematycznie, z miesiąca na miesiąc spada.

W czerwcu w całej Polsce na blisko 1,7 mln e-ZLA, lekarze papierowo wypisali jedynie 385 druków, zaś w lipcu na 1,75 mln e-ZLA ZUS otrzymał w tzw. papierze jedynie 320 druków. Podobnie sytuacja wygląda w naszym województwie.

I tak np. w czerwcu wygenerowano ponad 215 tys. elektronicznych zwolnień lekarskich, natomiast papierowych druków było 29, w lipcu na blisko 224 tys. e-ZLA papierowych zwolnień złożono 20. Od momentu powszechnego wprowadzenia elektronicznych zwolnień lekarskich, tj. od 1 grudnia 2018 r. do końca lipca tego roku do Zakładu Ubezpieczeń Społecznych wpłynęło już ponad 16,9 mln e-zwolnień. W tym czasie w wersji papierowej, która wyszła z użycia, lekarze wystawili tylko nieco ponad 32 tys. druków.

Pan Grzegorz z Krowiarek przejechał 25 tysięcy kilometrów, żeby odnaleźć swojego psa

– Reforma wprowadzająca elektroniczne zwolnienia lekarskie to niewątpliwy sukces i korzyści dla każdej ze stron, od pacjentów, poprzez lekarzy, aż po pracodawców. To duża wygoda dla pacjenta, który po wyjściu z gabinetu może spokojnie wracać do zdrowia i nie musi już pamiętać, żeby dostarczyć zwolnienie do pracodawcy

Pracodawca też ma swoje korzyści, dzięki e-ZLA, chwilę po wprowadzeniu podpisu przez lekarza wie o chorobie swojego pracownika. Może szybko zorganizować zastępstwo lub przełożyć jego zadania na inny termin. E-zwolnienia to także wygoda dla lekarza, który nie dopytuje chorego o wiele informacji, bo w momencie wystawiania zaświadczenia system je podpowiada – mówi Beata Kopczyńska, regionalny rzecznik prasowy ZUS w województwie śląskim.

Zanim elektroniczna forma zaświadczeń stała się powszechna, pracownicy Zakładu przeprowadzili setki szkoleń z obsługi procesu wystawiania e-ZLA. Przekonywali niemal każdego medyka z osobna do przejścia na e-zwolnienia. Jak wynika ze statystyk warto było. Lekarze przekonali się do tej formy wystawiania zwolnienia. Dziś w województwie śląskim tylko 0,01 proc. zwolnień jest wypisywanych odręcznie. Gdzie w innych państwach, które wprowadziły elektroniczne zwolnienia kilka lub kilkanaście lat temu, wciąż mają ok. 2 proc. zwolnień w formie papierowej. U nas „papier” to rzecz znikoma.

(źródło: ZUS, oprac. wk)

ZOBACZ TAKŻE