Dopalacze niosą śmierć. Z badań GUS wynika, że młodzi ludzie i nie tylko coraz częściej korzystają z tego rodzaju zabronionych specyfików. Sprawa dotyczy także naszego lokalnego podwórka. Do szpitala na Gamowskiej, jak słyszymy od jednego z ratowników, co jakiś czas trafiają pacjenci z podejrzeniem zatrucia dopalaczami. Dla niektórych kończy się to tragicznie. 

Policja co jakiś czas apeluje do młodych ludzi i ostrzega ich przed stosowaniem dopalaczy. – Ich producenci i sprzedawcy kierują się przede wszystkim zyskiem, za nic mając ludzkie życie. Sprzedaż najczęściej jest dokonywana poprzez sieć internetową – przekonują policjanci. – Nie kupuj i nie próbuj zażywać jakichkolwiek substancji nieznanego pochodzenia. To po prostu grozi śmiercią! – przestrzegają

Gdzie szukać pomocy, po czym rozpoznać dopalacze i przedmioty służące do ich zażywania? To tylko niektóre z informacji, jakie policjanci przekazują w czasie rozmów z uczniami i ich wychowawcami.

Funkcjonariusze uświadamiają, że dopalacze to grupa różnych substancji o działaniu psychoaktywnym, silnie wpływających na psychikę, funkcjonowanie organizmu i zachowanie człowieka.

Eksperymentowaniu z dopalaczami, jak wynika z policyjnych, ale i medycznych statystyk, sprzyjają wakacje. Wypady z kumplami, wiele imprez, wyjazdy z dala od domu – wszystko to sprawia, że młodzież chce spróbować zakazanego owocu. Dla wielu z nich kończy się to jednak tragicznie.

– Spustoszenia jakie powodują dopalacze w organizmie młodego człowieka są ogromne. Nawet niewielkie ilości tych środków mogą uszkadzać procesy rozwojowe dzieci i młodzieży. To środki bardzo niebezpieczne! – nie kryje policja.

Nikogo nie trzeba chyba przekonywać, że dopalacze to substancje uzależniające. Już jednorazowe zażycie może być początkiem nałogu.

Nie ma bezpiecznych dopalaczy! Ich zażywanie grozi utratą zdrowia, a często też śmiercią! Sprzedaż dopalaczy to przestępstwo! Grozi za to odpowiedzialność karna oraz wysoka grzywna.

(źródło: KPP w Raciborzu, oprac. wk)

ZOBACZ TAKŻE